Grudniowe cuda (KDB on tour).
Jeszcze tydzień przed Świętami prognozy pogody zapowiadały na Wigilię odwilż i ulewne deszcze. Ba, nawet poranek 24. grudnia nie zwiastował niczego dobrego. Za oknami pociągu toczącego się w kierunku Karkonoszy możemy podziwiać głównie granatowe brzuszyska budzących respekt chmur. Tymczasem tuż przed stacją Szklarska Poręba Górna na niebie pojawia się tęcza, jakby zapowiedź czekających nas w to Boże Narodzenie cudowności.
Poniżej linki do poszczególnych części relacji:
2/3 Jelenie, borsuki i cietrzewie.
Komentarze
Prześlij komentarz