Tym razem kropka jest niebieska 13/13. Wyrzucamy buty.
kropka kończąca szlak karpacki w Białej, dzielnicy Rzeszowa |
Trasa: Hadle Szklarskie> (bez znaków) rozdroże w okolicach Jawornika Polskiego> (szlakiem karpackim)> Nowa Wieś> Borówki> Biała
Długość trasy: 2 km dojścia z Hadli Szklarskich + 27, 5 km szlakiem karpackim
Czas przejścia: 6 godzin
Ostatni odcinek wędrówki jest zdecydowanie najnudniejszy. Idziemy głównie asfaltem, tylko na chwilę znajdując wytchnienie w lesie. Nie mamy większych problemów z nawigacją, nie licząc małego zwrotu akcji, kiedy pomiędzy Borówkami a Kielnarową szlak postanawia odbić z szosy (najpierw niemal wchodzimy komuś do chałupy, a potem przedzieramy się przez jakiś wąwóz). Pośród eleganckiej zabudowy jednorodzinnej widokowej dzielnicy Biała schodzimy do Rzeszowa, ku niebieskiej kropce.
Kończymy przejście lżejsi o jeden kijek biegowo- trekkingowy (złamany przy przechodzeniu przez potok w okolicach Huty Polańskiej), jeden bidon (wyrzucony w Ustrzykach Górnych, kiedy na jego dnie dostrzegliśmy rozwój nowego życia) oraz dwie pary butów (już na starcie miały na koncie po kilkaset kilometrów, a szlak karpacki zdecydowanie przyśpieszył ich proces starzenia). Później okaże się, że staliśmy się lżejsi również o kilka kilogramów masy ciała. Wzbogaciliśmy się za to o wspomnienia z nowych miejsc oraz umiejętności torowania drogi w gąszczu.
Do centrum Rzeszowa dojeżdżamy już autobusem (dość na dziś deptania asfaltu). Na rynku rozgrzanym wrześniowym słońcem tętni życie. Dołączamy do tłumu oblegającego kawiarniane ogródki, stwierdzając że po pokonaniu 450 km z okładem zdecydowanie należy nam się kawałek serniczka.
Komentarze
Prześlij komentarz